poniedziałek, 27 stycznia 2014



 

 
No i dopadło nas choróbsko... w domu istny szpital, jakiś straszny wirus.
Chorują wszyscy: ja, dzieci, dziadkowie...
Miejmy nadzieję, że jutro będzie lepiej...
Wykrzesałam siły aby cyknąć kilka fotek moim zwiastunom wiosny...
 

2 komentarze:

  1. Wracajcie do zdrowia prędko .. szczególnie dzieciaki !

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję
    Nie życzę najgorszemu wrogowi, by przeszedł to co my przez te ostatnie dwa dni.
    Nocna przejażdżka karetką pogotowia i 1,5 l kroplówki też nie należy do przyjemności...ale już mi trochę lepiej. Dzieci i rodzice nadal walczą z wirusem...

    OdpowiedzUsuń