środa, 24 kwietnia 2013

Miłość do emalii...




Od pewnego czasu chodziły za mną emaliowane rondelki. Po tym jak zobaczyłam je na blogu Pani Uli http://ushiilandia.blogspot.com/2012/09/smutny-dzien-i-garsc-pocieszaczy.html
zakochałam się w nich i postanowiłam je "zdobyć". Skoro w naszej mieścinie nie ma TK maxxa trzeba było szukać gdzie indziej... Przeczesałam internet a jedyny sklep, który sprzedaje emaliowane rondelki takie jakie mi się podobają miał wyprzedane kolory i rozmiary, które mnie interesowały. Nie dawałam za wygraną i zaglądałam tam dosyc często, aż trafiłam, zamówiłam i mam.
Zamarzyła mi się kolekcyjka taka jaką widziałam na blogu Uli. Przecudna kolorystyka. Mój rożowy może nie jest taki jaki sobie wymarzyłam i jaki mial być przy zamówieniu, trudno przeżyję ;-)
Do pełni szczęścia brakuje mi jeszcze zielonego rondelka w rozmiarze 1l.
Może one jeszcze bywają w TK maxxie??? Bylabym wdzieczna za informacje...
Pozdrawiam

4 komentarze:

  1. Gdzie idzie zakupić takie rondelki ?Masz piękny domek pastelowy i taki przytulny .Pozdrawiam .

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję serdecznie. Chętnie odsprzedam różowy 1l taniej niż na stronie. Jest nowy, nieużywany. Muszę wymienić na 0,5l różowy... Sklep to redmug.pl
    Pozdrawiam Sylwia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Napisz proszę ew na poczte jak jesteś jeszcze chętna do odsprzedania .Pozdrawiam .

      Usuń
  3. Piękne te Twoje rondelki... zdradź rąbka tajemnicy, gdzie je
    zakupiłaś ?
    Pozdrawiam wiosennie.

    OdpowiedzUsuń