W Polsce roślina na stanowiskach naturalnych objęta częściową ochroną gatunkową od 1957 r., a zbiór surowca zielarskiego ze stanowisk dzikich jest prawnie ograniczony (wymagane jest zezwolenie Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska). Ochronna została w celu uchronienia gatunku przed nadmierną eksploatacją do celów leczniczych ze stanowisk naturalnych, bowiem w latach 50. XX wieku zapotrzebowanie na liście wynosiło ok. 20–26 ton, na kwiaty 2–4 tony, przy możliwościach pozyskania ze stanu naturalnego na poziomie odpowiednio 5 i 1 tony. W celu zapewnienia surowca bez naruszania zasobów naturalnych wprowadzono konwalię do uprawy.
takie informacje znalazłam w necie. Ja ich nie lubię ze wzgledu na zapach właśnie, ale za to lilak z ostatniego postu to juz zupełnie inna bajka :) pozdrawiam Anna
troche groźnie to zabrzmialo, ten mój komentarz ;)) nie mialo tak być... po prostu nie chciałabym byś miała kiedyś z tego powodu nieprzyjemności... pozdrawiam Ania
Dzięki za info. Od lat nie byłam na konwaliach właśnie z tego powodu. W tym roku dowiedziałam się od Leśniczego, że został zniesiony zakaz zrywania konwalii. Nie wolno tylko wyrywać z korzeniami :)
W Polsce roślina na stanowiskach naturalnych objęta częściową ochroną gatunkową od 1957 r., a zbiór surowca zielarskiego ze stanowisk dzikich jest prawnie ograniczony (wymagane jest zezwolenie Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska).
OdpowiedzUsuńOchronna została w celu uchronienia gatunku przed nadmierną eksploatacją do celów leczniczych ze stanowisk naturalnych, bowiem w latach 50. XX wieku zapotrzebowanie na liście wynosiło ok. 20–26 ton, na kwiaty 2–4 tony, przy możliwościach pozyskania ze stanu naturalnego na poziomie odpowiednio 5 i 1 tony. W celu zapewnienia surowca bez naruszania zasobów naturalnych wprowadzono konwalię do uprawy.
takie informacje znalazłam w necie. Ja ich nie lubię ze wzgledu na zapach właśnie, ale za to lilak z ostatniego postu to juz zupełnie inna bajka :)
pozdrawiam
Anna
troche groźnie to zabrzmialo, ten mój komentarz ;)) nie mialo tak być... po prostu nie chciałabym byś miała kiedyś z tego powodu nieprzyjemności...
Usuńpozdrawiam
Ania
Dzięki za info.
UsuńOd lat nie byłam na konwaliach właśnie z tego powodu. W tym roku dowiedziałam się od Leśniczego, że został zniesiony zakaz zrywania konwalii. Nie wolno tylko wyrywać z korzeniami :)
a to warto wiedzieć :)) choć jak pisałam nie lubię ich zapachu - jest dla mnie za ciężki ;))
Usuńpozdrawiam i ja też jeszcze raz dziekuję za info :))
uwielbiam te kwiatki :-)))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło