niedziela, 24 maja 2015

Konwalie...











Jak maj to obowiązkowo konwalie...

Wybraliśmy się dzisiaj z dziećmi na piknik 
a w drodze powrotnej wdepnęliśmy na konwalie... pięknie pachną...

5 komentarzy:

  1. W Polsce roślina na stanowiskach naturalnych objęta częściową ochroną gatunkową od 1957 r., a zbiór surowca zielarskiego ze stanowisk dzikich jest prawnie ograniczony (wymagane jest zezwolenie Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska).
    Ochronna została w celu uchronienia gatunku przed nadmierną eksploatacją do celów leczniczych ze stanowisk naturalnych, bowiem w latach 50. XX wieku zapotrzebowanie na liście wynosiło ok. 20–26 ton, na kwiaty 2–4 tony, przy możliwościach pozyskania ze stanu naturalnego na poziomie odpowiednio 5 i 1 tony. W celu zapewnienia surowca bez naruszania zasobów naturalnych wprowadzono konwalię do uprawy.

    takie informacje znalazłam w necie. Ja ich nie lubię ze wzgledu na zapach właśnie, ale za to lilak z ostatniego postu to juz zupełnie inna bajka :)
    pozdrawiam
    Anna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. troche groźnie to zabrzmialo, ten mój komentarz ;)) nie mialo tak być... po prostu nie chciałabym byś miała kiedyś z tego powodu nieprzyjemności...
      pozdrawiam
      Ania

      Usuń
    2. Dzięki za info.
      Od lat nie byłam na konwaliach właśnie z tego powodu. W tym roku dowiedziałam się od Leśniczego, że został zniesiony zakaz zrywania konwalii. Nie wolno tylko wyrywać z korzeniami :)

      Usuń
    3. a to warto wiedzieć :)) choć jak pisałam nie lubię ich zapachu - jest dla mnie za ciężki ;))
      pozdrawiam i ja też jeszcze raz dziekuję za info :))

      Usuń
  2. uwielbiam te kwiatki :-)))

    pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń