niedziela, 17 maja 2015

Frezyjki...






Pięknie pachnące frezyjki i nowa skrzynia :)
Mega pojemna. Pomieści wszystkie moje podusie :)))


8 komentarzy:

  1. Uwielbiam zapach frezji! Te kwiaty kojarzą mi się z dzieciństwem,kiedy w kwiaciarniach były jedynie gerbery,goździki i własnie frezje i zawsze pachniało nimi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie również przypominają tamte czasy :)
      Dzisiaj wspominałam z Mamą, jak to idąc do cioci na imieniny obowiązkowo był bukiet frezji :)

      Usuń
  2. oj jak dawno nie gościłam u siebie frezji czas to nadrobić:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie trzeba to nadrobić :)
      Myślę, że w sezonie komunijnym nie będzie problemu z ich kupnem :)

      Usuń
  3. Ale pięknie mieszkasz, oczu oderwać nie mogę... a o frezjach na chwilę zapomniałam aż do wizyty u Ciebie...

    pozdrawiam, Ania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miłe słowo :)
      A frezyjki warto kupić. Wyglądają i pachną zjawiskowo :)

      Usuń
  4. Frezję kojarzą mi się z I komunią świętą...
    Zresztą pytając wcześniej, chyba w marcu w kwiaciarni o frezje, Pani powiedziała, że będą w "sezonie komunijnym" no i są :)
    Pachną naprawdę pięknie i wiem, że długo postoją w wazonie...

    OdpowiedzUsuń
  5. Kiedyś, to były moje ulubione kwiaty i ładnie pachną. Fajnie się u Ciebie prezentują:)

    OdpowiedzUsuń