Nie to żebym nie lubiła zimy...
Jest śnieg, jest mróz, są ferie... a my siedzimy chorzy w domku.
Jak co roku w tym okresie dopadnie nas zawsze jakies wirusidło.
Miejmy nadzieję, że jak sie wyleczymy to będą jeszcze warunki na szaleństwa na sankach :)
A więc wiosna w domku a na zewnątrz niech zostanie jeszcze trochę nasza piękna Pani Zima...
Życzę dużo zdrówka :) Piękna Wiosna w Waszym domku :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za życzenia ;)
UsuńU nas zimy brak,jedynie chłód doskwiera ;p
OdpowiedzUsuńUwielbiam wiosnę i z utęsknieniem wyczekuję jej-chociaż mam alergię na pyłki ;p
Pięknie u ciebie!
Pozdrawiam i zdrówka życzę!
Chyba jeszcze trochę przyjdzie nam poczekać na wiosnę ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję za życzenia.
Pozdrawiam
U mnie dopiero sie zima zaczęła a narcyzy tez kupiłam i jakoś weselej się w domku zrobiło. Pozdrawiam i życzę zdrówka.
OdpowiedzUsuńDziękuję za ciepłe słówko. Dopiero wracam po malutku do zdrowia...
UsuńPozdrawiam