Mam małą manię na punkcie porcelanki z Green Gate
a teraz jeszcze doszła fascynacja Ib Laursen ;-)
Najchętniej kupowałabym wszystkie nowości zwłaszcza, że są teraz w tak cudnych wiosennych kolorkach...
Prawdziwa wiosna w kuchennej szafce:-) Widzę, że i Ty masz kubeczki z uszkiem Wendy GreenGate, te w błękitne kropeczki z kwiatkami. To moje ulubione! Uwielbiam pić w nich herbatkę.
Oj! Napatrzeć się nie mogę, takie cuda tu widać ;) Ja już też kocham tą porcelanę (choćby za kolory) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrawdziwa wiosna w kuchennej szafce:-)
OdpowiedzUsuńWidzę, że i Ty masz kubeczki z uszkiem Wendy GreenGate, te w błękitne kropeczki z kwiatkami. To moje ulubione! Uwielbiam pić w nich herbatkę.
Ściskam i miłego dnia życzę.
Ania
Ale cudeńka!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zazdroszczę....ah jak wzdycham:) CUDNIE:) Ta porcelana wciąga jak narkotyk, nie?:) Zostaję u Ciebie na dłużej:)
OdpowiedzUsuńBędzie mi miło jak wpadniesz do mnie, ocenisz moje ostatnie poczynania. Widzę, że mamy wiele wspólnego:)