W naszym mieszkanku hianynty rozgościły się na dobre... jednak nie cieszyłam się nimi zbyt długo. Okazało się że nasze młodsze maleństwo jest chyba uczulone na pyłki kwiatów.
Zaszalałam i kupiłam 7 sztuk i chyba przesadziłam...
W momencie kiedy hiacynty rozkwitły, pojawiło się ropienie oczek małego i katar. Wydaje mi się, że może to być uczulenie na pyłki właśnie.
We wtorek biegniemy do alergologa.
Hiacynty musiały zmienić miejsce zamieszkania :-(
oby pomogło...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz