poniedziałek, 5 marca 2012
Tegoroczne sadzonki pelargonii...
Moje tegoroczne sadzonki pelargonii a właściwie ich namiastka.
Posadzone ok dwóch tygodni temu, niektóre wypuściły już pączki ;-)
W tamtym roku po sezonie kwitnienia odstawiłam do przezimowania
3 skrzyneczki. A w tym roku, pod koniec lutego wysadziłam z nich 51 sadzonek
i widzę, że na tym nie koniec.
Coś czuję, że w to lato nasz balkon i działka będzie skąpana w różowych pelargoniach, które tak lubię.
Ostatnio wyczytałam, że nazwa "Pelargonia" pochodzi od greckiego słowa "pelargós" (bocian), od podobieństwa torebek nasiennych do bocianiego dzioba... osobiście tego podobieństwa nie widzę ;-)
A to zeszłoroczne pelargonie ;-)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz