niedziela, 28 grudnia 2014

piątek, 26 grudnia 2014

God Jul...













Miał być śnieg, śniegu brak...
Miała być pachnąca Panna zielona jest sztuczna...
Mąż marynarz miał wrócić na Święta, niestety musiał zostać na statku.
Wszystko nie tak miało być...
ale powiem, że mimo wszystko to były wesołe Święta...
Spędziłam je z dziećmi i swoimi rodzicami.
Było lenistwo i świetna zabawa ;)
Jako że moi synowie zamówili u Mikołaja klocki to budowaliśmy i budowaliśmy...
Lego baza arktyczna rozbudowana, patrol straży przybrzeżnej ułożony.
A dzisiaj auta straży pożarnej, policji i pogotowia Lego...
Na jutro jeszcze Cobi 2 czołgi i samolot.
Jednym słowem ZAKLOCKOWANI :)
Mam nadzieję, że Wy też wypoczęliście w te Święta... 
a jeszcze sobota i niedziela do leniuchowania ;)








czwartek, 18 grudnia 2014

Trzeci tydzień adwentu...


Coraz bliżej Święta...
Podziwiam Wasze śliczne dekoracje i ubolewam, 
że nie mam czasu napisać jak mi się wszystkie podobają.
Po malutku i u nas już czuć klinat świąteczny.
W sobotę jedziemy po pachnącą Pannę Zieloną...
Tylko śniegu brak :(

niedziela, 14 grudnia 2014

A tymczasem w kuchni...






W kuchni nowy obrusik i podusie.
Nie mogłam oprzeć się tym gwiazkom...



Migawki z drugiego tygodnia adwentu...


















W domku coraz bardziej czerwono :)
Pixy już na dobre rozgościły się u nas, 
nawet nasz piesio załapał się na kilku fotkach, 
nie chciał opuścić ciepłego posłanka :)))
Czas zapalić trzecią świecę na adwentowym świeczniku...